
Kilonia, Plymouth, Malaga i Genua – to tylko niektóre miasta, do których w tym roku zawinie „Pogoria” podczas rejsów szkoleniowych. Pierwsze na trasie było Rønne na Bornholmie, gdzie pojawiła się w środę 23 marca.
20 marca „Pogoria” wypłynęła z Gdyni i obrała kurs na Morze Śródziemne, na którym spędzi najbliższe miesiące. Odbędzie w tym roku czterdzieści rejsów, podczas których zawinie do portów całej Europy. Będzie to nie lada atrakcja nie tylko dla młodych załóg, które na „Pogorii” poznają morze i żeglarstwo, ale też dla miast, które ugoszczą jeden z najpiękniejszych polskich żaglowców.
– Nawet jeżeli nie jesteśmy oficjalne witani, zawsze kiedy stoimy przy nabrzeżu, budzimy zainteresowanie – mówi Artur Pierzyński, jeden z kapitanów, którzy w tym roku poprowadzą „Pogorię”. – Jesteśmy atrakcją dla mieszkańców. Jeżeli warunki pandemiczne pozwalają, staramy się udostępniać statek do zwiedzania. Zwłaszcza dla Polonii, którą chętnie gościmy.
23 marca, trzy dni po wypłynięciu z Gdyni, „Pogoria” zacumowała w Rønne na Bornholmie. To pierwsze z miast na trasie żaglowca.
– Później planujemy przejść przez Kanał Kiloński i być może zawiniemy do Kilonii – mówi Andrzej Witowski, kapitan „Pogorii” w dwóch pierwszych rejsach. – Następnie wpłyniemy do Bremerhaven na wymianę załóg. Dalsze porty zależą od prognoz pogody – może się okazać, że od razu popłyniemy do Cherbourga. Po drodze są jednak Zeebrugge i Ostenda, w których chcielibyśmy się zatrzymać. Jeżeli pogoda pozwoli, wpłyniemy też do Helgoland.
Kilonia jest żeglarską stolicą Niemiec – odbywa się tam co rok Kieler Woche, czyli regaty i festiwal marynistyczny. Miasto jest również bazą marynarki wojennej RFN. Jedną z najciekawszych atrakcji Kilonii jest Muzeum Morskie, które mieści się w dawnej hali rybnej.

Fot. Vulkan/Wikipedia
Bremerhaven to jeden z najważniejszych portów w Europie. Ponieważ jest to młode miasto, nie ma w nim wielu zabytków. Nie brakuje jednak atrakcji. W Niemieckim Muzeum Morskim zobaczyć można 102-letni żaglowiec „Seute Deern” i zbudowanego w 1945 roku U-Boota „Wilhelma Bauera”.
Helgoland – niewielka niemiecka wyspa na Morzu Północnym znana z wielu bitew i potyczek morskich.
Zeebrugge i Ostenda – dwie belgijskie miejscowości portowe. Pierwsza z nich jest zapleczem pobliskiej Brugii, druga to ważny kurort wypoczynkowy. W Ostendzie na uwagę zasługuje także muzealny żaglowiec „Mercator” zbudowany w 1932 roku.
W Cherbourgu dojdzie do wymiany załogi i w kolejnych dwóch rejsach żaglowcem dowodzić będzie Artur Pierzyński.
– Na trasie do Malagi zawiniemy do Plymouth, La Coruñy, gdzie wysadzimy pielgrzymów, którzy na „Pogorii” przewożą figurę św. Jakuba w drodze do Santiago de Compostela – zapowiada Artur Pierzyński. – Następnie będziemy w porcie Setúbal w Lizbonie. Stamtąd, po wymianie załogi, czeka nas przelot do Malagi. Najprawdopodobniej uda się wpłynąć do Kadyksu i Gibraltaru.
Cherbourg – normandzki port i kąpielisko morskie. Było miejscem zaciętych walk podczas lądowania w Normandii w 1944 roku, co upamiętnia Muzeum Wojny i Wyzwolenia. Warto zajrzeć też do Cité de la Mer (pol. miasto morza), czyli lokalnego muzeum morskiego.
Plymouth jest jednym z najważniejszych angielskich portów o bogatej historii. Stamtąd Francis Drake wypłynął w 1577 roku w drugą w dziejach wyprawę dookoła świata. Plymouth to także miasto partnerskie Gdyni, portu macierzystego „Pogorii”.

Fot. Diego Delso/Wikipedia
La Coruña to miasto o przeszło 2000 lat historii. Znajduje się tam m.in. Wieża Herkulesa, czyli najstarsza wciąż działająca latarnia morska na świecie. Do tego portu przybywali także pielgrzymi zmierzający do Santiago de Compostela.
Setúbal – miasto w aglomeracji Lizbony. Znane nie tylko z przemysłu morskiego, ale też jako miejsce urodzenia José Mourinho, jednego z najbardziej znanych trenerów piłki nożnej.
Kadyks i Gibraltar to dwa ważne ośrodki na południu półwyspu Iberyjskiego. Nieopodal pierwszego z nich stoczona została słynna bitwa pod Trafalgarem. Należący do Wielkiej Brytanii Gibraltar jest z kolei ważną bazą Royal Navy.
Z Malagi „Pogoria” popłynie do Nicei, a stamtąd do Genui.
Malaga – najważniejsze miasto Costa del Sol, wybrzeża znanego z pięknych plaż i słonecznej pogody.
Nicea to jedno z największych francuskich miast, ważny port i popularne kąpielisko morskie. Znajduje się tam Narodowe Muzeum Morskie, które gromadzi m.in. sztukę marynistyczną i modele statków.

Genua jest jedną z największych atrakcji turystycznych Włoch. Oprócz średniowiecznych i nowożytnych zabytków warto zwrócić uwagę na cumującą w Starym Porcie replikę galeonu „Neptun”, na której kręcono film „Piraci” Romana Polańskiego. W Genui urodził się też Krzysztof Kolumb.
„Pogoria” podczas rejsów po Morzu Śródziemnym operować będzie głównie po Morzach Liguryjskim i Tyrreńskim.
– Mamy już ustalone porty wymiany załóg – będą to naprzemiennie Genua i Loano – opowiada Pierzyński. – Na Wybrzeżu Liguryjskim jest mnóstwo pięknych miast, a najczęściej „Pogorię” zobaczyć będzie można w San Remo, Imperii, Villefranche-sur-Mer, Antibes i Saint Tropez. Na zachód od Genui wpłynąć możemy do Portofino, Portovenere, Porto Azzurro na Elbie i Calvi na Korsyce.
San Remo i Imperia – perły Wybrzeża Liguryjskiego. Pierwsze z nich słynie nie tylko z festiwalu muzycznego, ale też regat żeglarskich, zwłaszcza w klasach 420 i 470. Drugie znane jest z uprawy oliwek – w Imperii jest nawet muzeum oliwy.
Villefranche-sur-Mer, Antibes i Saint Tropez to bardzo znane turystyczne ośrodki na Lazurowym Wybrzeżu. Kolorowe domy, owoce morza i zabytkowe fortyfikacje nad brzegami Morza Śródziemnego.
Portofino, Portovenere – kolejne popularne miejscowości na tzw. Riwierze Włoskiej. Niewielkie miasteczka położone u stóp zielonych wzgórz. Raj nie tylko dla żeglarzy i motorowodniaków, ale także dla płetwonurków.
Porto Azzurro i Calvi to modne kurorty na śródziemnomorskich wyspach – Elbie i Korsyce. Mniej odwiedzane przez turystów, częściej przez żeglarzy.
Źródło https://zeglarski.info/
Autor Jędrzej Szerle