Na naszej stronie często przestawiamy Wam emocjonujące historie uczestników wypraw, którzy podążają na pokładzie legendarnego żaglowca STS Pogoria. Tym razem przygotowaliśmy dla Was wyjątkową relację prosto od Kapitana Wiktora Wróblewskiego, który w dniach 27 kwietnia do 6 maja 2024 roku poprowadził rejs szkoleniowy z Nicei do Malagi.
– Nasz rejs, trwający tydzień, podczas którego przepłynęliśmy ponad 800 mil morskich, to nie tylko żeglarskie wyzwanie, ale także niezwykła lekcja współpracy i zarządzania. W żeglarstwie, jak zwykle, decydującym czynnikiem był wiatr, który kształtował nasz plan trasy. Naszym głównym celem było wykorzystanie jego siły w maksymalny sposób, a tego dokonaliśmy z pasją i determinacją.
– Pierwszy etap podróży, z Nicei do Barcelony, pokonaliśmy przy mocnych wiatrach, pełnych żagli, osiągając nasz cel wspaniale. Z Barcelony, kierując się bejdewindem przez Zatokę Walencką, skierowaliśmy się w stronę Kartageny, gdzie zrobiliśmy sobie dłuższą przerwę na zwiedzanie i ładowanie baterii przed kolejnym etapem – dotarciem do portu w Maladze.
– Podczas rejsu podzieliliśmy obowiązki na cztery wachty. Zróżnicowanie załogi stanowiło wyzwanie logistyczne, ale jednocześnie nieocenione doświadczenie. Dopasowanie wacht pod względem umiejętności żeglarskich i psychologicznych było kluczowe dla komfortu i efektywności współpracy. To właśnie ta współpraca i wsparcie okazały się kluczowe dla sukcesu, gdyż załoga działała jak zgrany zespół, wspierając się nawzajem w każdej sytuacji.
– Nasza trasa była ambitna, ale dzięki wyszkoleniu, zaangażowaniu i determinacji udało nam się dotrzymać harmonogramu i osiągnąć cel. Każda trudność, jaką napotkaliśmy, była dla nas cenną lekcją, umożliwiającą dalszy rozwój i poszerzanie umiejętności żeglarskich – wspomina Kapitan Wiktor Wróblewski.
Foto Marysia Żarnecka
